Jak odpalić samochód i to nie tylko w warunkach zimowych

Post dodany: w kategorii: porady.

Przekręcamy kluczyk, ewentualnie wciskamy pedał gazu i… nic. Na nasze nieszczęście, znajdujemy się w zupełnie obcym sobie mieście. Co zatem zrobić?

Oczywiście panika jest tu zawsze najgorszym rozwiązaniem. Tradycyjne odpalenie samochodu również nie wchodzi w grę. Istnieją jednak metody, które pozwolą Ci na odpalenie auta nawet w tak trudnych warunkach. Oczywiście nie dajemy 100 procentowej gwarancji, że wszystkie się powiodą.

Dlaczego auto nie odpala?

Przyczyn może być co najmniej kilka, od typowo elektrycznych, po mechaniczne. Zwłaszcza w przypadku tych drugich, usunięcie problemu na własną rękę może być trudne. I jeszcze jedna, ważna wiadomość. Większość poniższych metod… nie jest zalecana przez mechaników. Zwłaszcza w przypadku nowszych aut, z bardziej złożonym systemem zapłonu.

Problemy natury elektrycznej

Najczęstszą przyczyną braku możliwości odpalenia samochodu (odpalanie zimą), jest rozładowanie akumulatora. Problem ten może się uwypuklić zwłaszcza w przypadku silników Diesla, które potrzebują znacznie większej ilości energii (akumulatory + 60 Ah). Co zrobić, jeśli rozładuje się nam akumulator? Najlepszym rozwiązaniem jest podpięcie zewnętrznej, dodatkowej baterii polimerowej. Niestety, jej koszt jest dość duży (zaczyna się od 200 złotych w górę). Opcjonalnie możemy skorzystać z pomocy innego kierowcy, podłączając obydwa akumulatory równolegle (+ do +, – do -). Warto zaopatrzyć się w dobre kable rozruchowej, które umożliwiają przepływ nawet ponad 200 A.

Jeśli nie możemy skorzystać z pomocy innej osoby i nie mamy zewnętrznej, dodatkowej baterii, możemy spróbować jazdy na tzw „popych”. To pierwsza metoda, której nie zalecają mechanicy. Zwłaszcza w przypadku aut nowszych i pojazdów z katalizatorami. W tej metodzie, jedna osoba siada za kierownicą a druga pcha pojazd. Pierwsza wrzuca drugi biegi i stara się odpalić auto tradycyjnie, za pomocą kluczyka w stacyjce. Druga pcha go możliwie najszybciej jak się da.

Problemy natury mechanicznej

Jak odpalić samochód, gdy nie można odpalić go z przyczyn mechanicznych? W tym przypadku, liczba potencjalnych awarii, może być ogromna. Opiszemy kilka z nich, które mogą się przytrafić, choć niewątpliwie są znacznie mniej popularne, niż np. awaria, bądź rozładowanie akumulatora.

  1. Zamarznięcie paliwa – problem ten dotyczy zwłaszcza silników Diesla, zatankowanych za pomocą tzw. letniego oleju napędowego. W bardzo niskich temperaturach, może on po prostu zamarzać. Proces ten polega na wydzielaniu się parafiny z paliwa. Można się przed nim ustrzec, stosując dodatkowe środki chemiczne, bądź po prostu, tankując olej zimowy. Jeśli jednak paliwo już zamarznie, nic nie będziemy mogli już zrobić. Jedynym rozwiązaniem będzie rozgrzanie układu paliwowego, np. w garażu. Proces wytrącania się parafiny można odwrócić, dlatego jednorazowe zamarznięcie paliwa, po jednoczesnym podniesieniu temperatury, nie będzie miało żadnych, trwałych skutków dla naszego pojazdu.
  2. Przyczyną braku możliwości odpalenia silnika, może być również gaz LPG. Niestety, bardzo często nie można na nim uruchomić pojazdu, gdy temperatura spada poniżej określonej wartości. Zasada ta dotyczy również „zimowych” odmian tego paliwa. Co w takiej sytuacji zrobić? Tutaj sprawa jest dosyć oczywista. Dobrym rozwiązaniem będzie uruchomienie silnika w oparciu o inne paliwo, np. benzynę.
  3. Kolejnym powodem, uniemożliwiającym odpalenie silnika, mogą być zużyte świece żarowe. Co zrobić w takiej sytuacji? Dobrym pomysłem jest zaopatrzenie się w różne substancje typu „autostart”. Wprowadza się je bezpośrednio do układu dolotowego, gdzie tworzą palną mieszankę. Gdy dochodzi do jej zapłonu, silnik z reguły zostaje uruchomiony. Nie jest to opcja zbyt bezpieczna dla auta, ale za to dość skuteczna.
  4. Za brak rozruchu często odpowiedzialny jest… filtr paliwa. Jeśli zostanie on zatkany, odetnie cały silnik od dopływu oleju napędowego, lub benzyny. Wtedy dobrym rozwiązaniem jest po prostu jego wymiana, bądź oczyszczenie. Zadanie to wymaga jednak znacznie większej wiedzy z zakresu funkcjonowania samochodu.

Jak zapobiec problemom z rozruchem auta?

Zapobieganie jest znacznie lepsze, niż doraźne leczenie. Dlatego najlepszym pomysłem jest odpowiednie zadbanie o kondycję naszego samochodu, by potem nie wypróbowywać powyższych, mniej lub bardziej profesjonalnych, metod na uruchomienie silnika. Co zatem robić, by nasz pojazd zawsze odpalał zimą?

  • Nie zapominajmy o naszym akumulatorze. Dobrą praktyką jest jego okresowe doładowywanie. Stare akumulatory kwasowe, ładowane za pośrednictwem prądnic, w przypadku niskich temperatur musiały być przechowywane w cieple. Teraz, gdy układy ładujące są znacznie bardziej zaawansowane i wydajne, problem praktycznie znika.
  • Jeśli mamy do czynienia z akumulatorem obsługowym, warto pamiętać o okresowym dolewaniu elektrolitu, do uzyskania określonego, zaznaczonego na obudowie poziomu.
  • Zawsze woźmy ze sobą przewody ładujące. Jeśli energii zabraknie, zawsze będziemy mogli za ich pomocą doładować akumulator. Nie zapominajmy też – o ile istnieje taka możliwość – o przewożeniu dodatkowej baterii rozruchowej.
  • Zadbajmy o odpowiednią mieszankę paliwa. Dotyczy to zwłaszcza pojazdów zasilanych olejem napędowym, bądź gazem LPG. Zwłaszcza w przypadku oleju, dodawajmy do niego produkty zmniejszające wydzielanie się parafiny. Jeśli mamy silnik benzynowy i tankujemy paliwo 95 oktanowe, pomyślmy o okresowym tankowaniu 98-ki.
  • Starajmy się przechowywać samochód w zamkniętych pomieszczeniach. Pozostawianie go na otwartej przestrzeni, bardzo niekorzystnie wpływa na kondycję akumulatora.

Podsumowując, zabezpieczenie samochodu przed nieoczekiwanym, dłuższym postojem, jest możliwe i to za pomocą stosunkowo niewielkich nakładów finansowych. Prawidłowe utrzymanie i eksploatacja samochodu, wpływa na przedłużenie żywotności wszystkich jego podzespołów. Jeśli po przeczytaniu powyższych informacji, nadal występuje problem z odpaleniem auta, koniecznie zgłoś się do nas. Nasi specjaliści uruchomią każdy samochód.