Jesienny przegląd auta

Post dodany: w kategorii: porady.

Jesień to okres, w którym warto zainwestować w samochód, aby w okresie zimowym nie być zmuszonym do korzystania z komunikacji miejskiej. Na pewno wygodniej będzie rozsiąść się w ciepłym, a przede wszystkim własnym aucie, niż stać w zatłoczonym i brzydko pachnącym autobusie. Mowa tu o podstawowych rzeczach, jakie zmieniamy na okres zimowy i jakie warto przed nim sprawdzić, aby być bezpiecznym tej zimy.

Bez opon ani rusz!

Chodzi oczywiście o opony zimowe, które dla niektórych są zbędne. My jednak przeczymy temu stwierdzeniu i jak najbardziej zachęcamy do zmiany opon na „zimówki”. Mają one ogromny wpływ na jakość i bezpieczeństwo naszej jazdy, dlatego mogą uratować życie, kiedy się tego najmniej spodziewamy. Sama zmiana na „jakieś tam” opony też nic nie da. Uprzednio przed zmianą, należy zweryfikować głębokość bieżnika. W przypadku, gdy wynosi on więcej niż 1,6 mm, możemy jeszcze sezon na nich pojeździć, jednak jeśli ich wartość jest mniejsza, to czeka nas wydatek w postaci zakupu nowych opon. Jest to istotne, ponieważ mokra nawierzchnia, liście na drodze, a potem oczywiście śnieg, lód i gołoledź to czynniki powodujące poślizgi. Więc, gdy tylko temperatura spada poniżej 7˚C, należy udać się do punktu wulkanizacyjnego i schować letnie opony do garażu, a otrzepać z kurzu zimowe, które całe lato czekały, aby wyjechać na trasę.

Bez niego nie ruszysz!

Dobry akumulator to podstawa w zimowe dni. Może on sprawić wiele problemów, gdy na dworze ziąb, dlatego też należy sprawdzić jego stan zanim jeszcze temperatury spadną poniżej zera. Warsztaty i serwisy dzięki specjalnym testerom skontrolują stan naładowania akumulatora i jego moc rozruchową, a także przejrzą instalację elektryczną w poszukiwaniu zwarć, poluzowań i oznak korozji. Starsze auta nie wymagają specjalisty, aby sprawdzić 12-woltową instalację elektryczną. Możemy to zrobić samodzielnie. Zaraz po rozłączeniu połączenia elektrycznego, czyścimy styki z nagromadzonego brudu oraz rdzy, a następnie konserwujemy je specjalnym preparatem zabezpieczającym przed korozją, który kupimy w każdym sklepie motoryzacyjnym.

Po omacku nigdzie nie pojedziesz!

Reflektory to równie istotna rzecz, jak opony czy akumulator, tym bardziej, że w okresie jesienno-zimowym zmrok zapada dużo wcześniej, niż latem, co dość utrudnia prowadzenie pojazdu. Tak naprawdę każdy element samochodu jest istotny i potrzebny do jego prawidłowego działania. Bezpieczeństwo zapewnia więc również sprawne światła, o które również należy zadbać odpowiednio wcześnie. Należy więc poświęcić kilka minut i sprawdzić kolejno działanie żarówek:

  • świateł postojowych
  • mijania (tzw. krótkich)
  • drogowych (tzw. długich)
  • przeciwmgłowych
  • światłach kierunkowskazów

W przypadku przepalenia się którejkolwiek z nich, musimy niezwłocznie udać się do sklepu, jednak zanim to jednak nastąpi, zweryfikujmy, jaki konkretny model żarówki będzie pasował do naszego auta.. Przy okazji nie zaszkodzi, jak zakupimy również zapasowe najważniejsze żarówki. Nigdy nie wiadomo, kiedy w podróży nastąpi kryzys światła.

Przejrzysty świat, w przejrzystej szybie

Tutaj warto wspomnieć o dwóch elementach, jakie ułatwią nam zachowanie czystych szyb. Wycieraczki i płyn do spryskiwaczy. Okres jesienny, jak wiadomo lubi obficie uraczyć nas strugami deszczu, natomiast zimą może nieźle przymrozić, co na pewno nie ominie również zbiornika z płynem, dlatego też jesienny przegląd musi obejmować również te dwa elementy auta. Zjawiska atmosferyczne takie jak mżawka, poranna mgła, czy śnieg najlepiej będą zwalczane odpowiednio dobranymi i przede wszystkim niezużytymi wycieraczkami, które prawidłowo czyszczą powierzchnię przedniej, jak i tylnej szyby (która często jest lekceważona). To właśnie przy takich anomaliach pogodowych musimy zapewniać sobie 100% widoczności. Natomiast zużyte pióra nie odprowadzą wody, a jedynie ją rozmażą, co jeszcze pogorszy sprawę. Wspomniane przymrozki wymagają za to zmiany płynu z letniego na zimowy. Pozostawianie tego do ostatniej chwili, może okazać się zgubne, ponieważ tak naprawdę nie wiemy, kiedy nadejdzie ten pechowy minus przed cyfrą na termometrze. Jeśli więc zostawimy w zbiorniku wersję letnią, oprócz tego, że nie będziemy w stanie jej użyć, ryzykujemy również uszkodzeniem instalacji, zwłaszcza pompy. Kupując płyn przeznaczony do użytkowania zimą, wybierzmy taki, który zapewni jego dozowanie nawet przy temperaturze -20° C.

lisscie-na-aucie

Płyny eksploatacyjne

Nie będzie się przelewało w portfelu, w przypadku przegrzania się hamulców, a co gorsza silnika. Warto wiec pamiętać również o płynach:

  • hamulcowym
  • chłodniczym

Ten pierwszy wymienia się co dwa lata, ponieważ wchłania on wodę z powietrza (czyli po prostu ma właściwości higroskopijne), a jego duże rozrzedzenie wpływa niekorzystnie na skuteczność hamulców. Z kolei niewymieniony płyn chłodniczy zwiększa ryzyko przegrzania się silnika, a ta naprawa może okazać się bardzo kosztowna.

Na prawdę warto!

Oszczędzanie na przeglądzie nigdy się nie opłaca, ponieważ może się okazać, że wydatki się podwoją, potroją a może i wielokrotnie wzrosną, przez nasze niedopilnowanie, a może nawet zaniedbanie. Mimo tego, że polska złota jesień jest kojarzona pozytywnie, to jednak nie zawsze tak jest. Złe warunki pogodowe mogą dopaść nas w każdej, najmniej spodziewanej chwili. Warto wiec przeciwdziałać, zamiast leczyć i już teraz przygotować się do okresu zimowego, aby nie zagrażać życiu swojemu i innych. W końcu każdy woli poszaleć na zakupach świątecznych, niż budżet zamykać nieplanowanymi wydatkami na naprawę samochodu.